HAPPPYYY FREAKIN NEW YYYEAR

eM

HAPPPYYY FREAKIN NEW YYYEAR

Myśląc o roku 2008 mieliśmy uczucie, ze będzie to dziki rok, z którego nie będziemy zadowoleni i to wcale nie żarty. W tej chwili YYYs pisze i nagrywa na następny album (a więc to prawda <jupi>) Część grudnia spędziliśmy na muzycznej farmie w Mass obrzucając się krowim łajnem Shocked

, tworzenie muzyki sprawia, że robimy dziwne rzeczy. W wakacje to przygody i przedstawienia wysunęły się na pierwszy plan w YYYs. Nick uciekł do Meksyku, gdzie pływał z delfinami (heh, muzykom to chyba odbija na ich punkcie Razz

), zaprzyjaźniał się z nietoperzami w grotach z jeziorami, wdał się w bójkę z nastoletnim menadżerem hotelu i wspinał się na piramidy. Brian odmrażał sobie jaja na Brooklynie ( Razz

). Karen pojechała w wędrówkę po Europie. To coś co robią głównie młodzi studenci, ale dolar był tak słaby, że to i tak wyszło drogo.

Jeśli chodzi o pracę Brian dzwonił w okolicach Nowego Roku do przyjaciół i w sprawach muzyki. Występował z BPO Matta Welcha (http://profile.myspace.com/matthewtobinwelch), the Sway Machinery Jeremiada Lockwooda (http://www.swaymachinery.com) i Drummer’s Corpse Mike’a Pride’a (http://www.myspace.com/snugglestencil). Pracował również nad solowym projektem, który na razie określa mianem “drums ans drones” (coś jakby „bębnienie i brzęczenie”), który inspirowany jest przez La Monte Young's Dream House (http://melafoundation.org). Abstrahując od muzyki, Brian ćwiczył Ashtanga Yoga (http://ayri.org/) i jest podekscytowany tym co mu ona dała. Ale, najmocniej ze wszystkiego, czeka z niecierpliwością na nową muzykę z YYYs!

Nick zagrał solo w Tokio, [i tu mam problem z tłumaczeniem, bo dla mnie jest trochę bez sensu, po za tym mistrzem tłumaczeniach to ja nie jestem, więc interpretujcie jak chcecie Wink

] remixes coming out nowish for celebration, hives, and manson. Teraz pracuje również nad nowym albumem ze zdjęciami. Szukajcie jego zdjęć mody w nowym Vice i garść innych zdjęć w albumie Vice.

Karen marnowała czas na różne super tajne projekty, które teraz nie są już takie ważne, bo powstaje nowy album YYYs (raz jeszcze <jupi>!). Dopiero co skończyła współreżyserować nisko budżetowy klip dla Tiny Masters of Today. Oprócz tego, że obsesyjnie oglądała różne telewizyjne seriale, które dostała pod choinkę, jej ulubionym jest Mighty Boosh z Wielkiej Brytanii [link widoczny dla zalogowanych]

Jeśli to za dużo informacji, to sorry, ale są one potrzebne abyście byli na bieżąco.

Nowy rok, nowa muzyka, nowa strona, nowe nastawienie, ta sama miłość od nas dla was!

LOVE YYYs

dobra przetłumaczyłam to jak najlepiej umiałam - sorry za wszelkie błędy, przeinaczenia i nadinterpretacje! Wink

eM

no i co? nikt nie komentuje tej radosnej wiadomości o nowym albumie? Razz

Ja mam nadzieje, że będzie to dynamiczny, surowy rock. Bez elektroniki. Bardziej przejrzysta muzyka, a wokal Karen będzie bardziej wyeksponowany.
I żeby to był szybki album, bez wolniejszych momentów (choć uwielbiam jak Karen szepce... mmm..... )

a Wy?