Scenes from the Studio: Ufos, Skulls, and Hallucinogenic Ind

eM

Scenes from the Studio: Ufos, Skulls, and Hallucinogenic Induced Visions

Mamy te stworki ustawione na konsoli w kontrolnym pomieszczeniu [kulawo coś przetłumaczyłam], odwzajemniające nasz wzrok. Zostały one nabyte w czasie wypadu do sklepu z antykami w Juarez. Jest tam kilka figurek z Day of the Dead, ale większość z nich, jaskrawo ubarwione obce zwierzątka, są wyobrażeniem postaci z wizji powstałych pod działaniem peyotle (nie nas!)

Peyotle jest kaktusem powszechnie spotykanym w tej części Teksasu i Meksyku i zawiera naturalną substancję psychoaktywną, która jest tradycyjnie używana dla duchowych i religijnych celów. Każda z tych istot powstałą z kilku części. jeśli jedna z nich odpadnie to zostaw ją tak, bo to oznacza szczęście.

Czuję, w tych częściach, że jest łatwa otwartość/przyswajalność/przekazywanie/świętowanie/zbieranie płodów [dobra, tu już poległam:P]pustyni i energia jaką ona generuje (wiatry, skwar, ogromne niebo, czyste gwiaździste noce, świecący księżyc, niekończąca się otwarta przestrzeń), prawie prymitywna i pogańska. Nie jest zaskakującym, że usłyszałem tak wiele historii o przyniesieniu/stworzeniu niedopasowanego, wyjętego spod oprawa ducha, ale również o uwolnieniu wyobraźni i przewartościowaniu tego co było brane za pewne. Kreatywność rozwija nieskończone możliwości i opcje, ale w dalszym ciągu zostajesz ze sobą na końcu.

[link widoczny dla zalogowanych]